Zawsze interesowały mnie książki z innych krajów, o wiele później doszły do tego również zainteresowania związane z rynkiem książki i czytelnictwem w innych krajach.
Pod etykietą "książki za granicą" znajdą się różne wpisy związane z książkami i czytelnictwem na świecie (także wcześniejsze). Rankingi, statystyki, impresje z moich podróży.
Bo oczywiście, podczas podróży muszę przynajmniej zajrzeć do jakiejś księgarni czy kiosku. Nawet na lotnisku. W lotniskowych księgarniach czy kioskach widziałam też nie-beletrystyczne książki, które chętnie bym przeczytała. The Story of English in 100 Words po raz pierwszy zobaczyłam właśnie na lotnisku. Nie kupiłam wtedy i nie przeczytałam, bo miałam ze sobą inną książkę.
O książce którą kupiłam podczas ostatniej wizyty w Norwegii już pisałam. Pisałam też o TOP 10 japońskich komiksów w 2014 (w Japonii). Będzie tego więcej.
Interesuje cię co czyta się za granicą? Odwiedzasz księgarnie podczas zagranicznych wizyt? Kupujesz książki jako pamiątki dla siebie lub innych?
Pod etykietą "książki za granicą" znajdą się różne wpisy związane z książkami i czytelnictwem na świecie (także wcześniejsze). Rankingi, statystyki, impresje z moich podróży.
Bo oczywiście, podczas podróży muszę przynajmniej zajrzeć do jakiejś księgarni czy kiosku. Nawet na lotnisku. W lotniskowych księgarniach czy kioskach widziałam też nie-beletrystyczne książki, które chętnie bym przeczytała. The Story of English in 100 Words po raz pierwszy zobaczyłam właśnie na lotnisku. Nie kupiłam wtedy i nie przeczytałam, bo miałam ze sobą inną książkę.
O książce którą kupiłam podczas ostatniej wizyty w Norwegii już pisałam. Pisałam też o TOP 10 japońskich komiksów w 2014 (w Japonii). Będzie tego więcej.
Interesuje cię co czyta się za granicą? Odwiedzasz księgarnie podczas zagranicznych wizyt? Kupujesz książki jako pamiątki dla siebie lub innych?
Uwielbiam czytać w oryginale, jeśli o to chodzi, ale niestety książki napisane nie po polsku u nas kosztują fortunę, a za granicą nie jestem na tyle często, by móc sobie sprawiać kolejne anglojęzyczne lektury. Uważam, że dostarczają one zupełnie innych wrażeń i wprowadzają w kompletnie inny klimat, to właśnie w nim kocham :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie ma to jak przeczytać coś w oryginale - kiedyś przeczytam "Mistrza i Małgorzatę". Niestety, cena jest dosyć problematyczna. Parę książek obcojęzycznych kupiłam na targach (w różnych latach), parę w księgarniach z książkami do nauki języków obcych. Większość jednak sprowadzałam z Amazona (przede wszystkim brytyjskiego) lub kupiłam podczas podróży. Też chciałabym częściej. Niestety biblioteka obcojęzyczna nie do końca pomoże mi w tej kwestii, choć jest tam parę książek, które chętnie bym przeczytała.
UsuńPozdrawiam i życzę jak najczęstszej możliwości zatopienia się w oryginalnej lekturze.
Żeby dowiedzieć się, co się czyta za granicą, sięgam po Magazyn Książki i tam jest tak zatytułowana rubryka - zresztą moja ulubiona... :)
OdpowiedzUsuńKupiłam raz czy dwa i stwierdziłam, że to nie dla mnie.
Usuń