Rok przestępny Jana Karczewskiego wybrałam z myślą o czerwcowym wyzwaniu Na co dzień i od święta. Przeczytany jeszcze w październiku więc łapie się na Polacy nie gęsi III wyzwanie o polskich autorach, ale także na rozpoczęte w październiku Fantastyczne historie świata.
O czym opowiada ta fantastyka z międzywojnia?
Akcja toczy się w kraju Platanii (przypominającym Polskę 1930 r.), gdzie walka grup parlamentarnych o władzę doprowadziła do kryzysu. Jedynym jego rozwiązaniem okazało się obsadzenie stanowiska prezydenta przez elektryczny automat.
Opowieść nie jest zbyt długa, zbyt wielu opisów też nie ma, ale to raczej plus. Historia opisana jest z dystansem i ironią, autor czyni aluzje do różnych postaci czy wydarzeń historycznych, ale łączy je i zmienia, w ten sposób nadając swojemu dziełu bardziej uniwersalny wymiar. Ta satyra polityczna połączona z fantastyką naukową wciąż jest aktualna. Warto przeczytać, choćby w przeddzień kolejnych wyborów.
Moja ocena: 7,5/10.
0 komentarze:
Prześlij komentarz