Czytam na Zaduszki to nie tylko zachęta do sięgnięcia po książki, które nie wpisują się w helołinowy marketing grozy, z którymi polskie zwyczaje nie mają żadnego związku. Pod tagiem #czytamnazaduszki zobaczysz różne książki nie tylko o śmierci, chociaż i te się tu znajdują. Warto je przeczytać nie tylko we Zaduszki.
Zaduszki to też wspominanie zmarłych. Zachęcam do wspomnienia lub poznania zmarłych polskich pisarzy (bo swoich też warto znać!)
W zeszłym roku sięgnęłam po książkę Stefanii Grodzieńskiej - Żabka oraz kieszonkowe tragedie. Stefania Grodzieńska (1914-2010) była nie tylko pisarką, ale także aktorką i satyryczką (a w ogóle to kobietą wielu talentów). Jej twórczość ponoć idealnie odzwierciedlała ją i jej podejście do życia. Aż żałuję, że jej twórczość poznałam tak późno... Dopiero po jej śmierci. Czytałam książkę w okolicach Zaduszek, więc naturalne było dla mnie odwiedzenie jej grobu na wojskowych Powązkach. Zapaliłam znicz jako podziękowanie i formę wspomnienia.
Z lektury książki i wizyty na grobie autora mam zamiar uczynić swoją coroczną tradycję. W tym roku zaczynam od drugiej strony - sprawdzam pochowanych autorów na jednym z warszawskich cmentarzy i wybieram jednego z nich, a później konkretną książkę. Kogo wybrałam w tym roku dowiesz się w Zaduszki.
Zapalisz znicz na grobie jakiegoś autora? Może masz ulubionego autora, którego odwiedzasz co rok? A może w tym roku odwiedzisz czyjś grób po raz pierwszy?
Zaduszki to też wspominanie zmarłych. Zachęcam do wspomnienia lub poznania zmarłych polskich pisarzy (bo swoich też warto znać!)
W zeszłym roku sięgnęłam po książkę Stefanii Grodzieńskiej - Żabka oraz kieszonkowe tragedie. Stefania Grodzieńska (1914-2010) była nie tylko pisarką, ale także aktorką i satyryczką (a w ogóle to kobietą wielu talentów). Jej twórczość ponoć idealnie odzwierciedlała ją i jej podejście do życia. Aż żałuję, że jej twórczość poznałam tak późno... Dopiero po jej śmierci. Czytałam książkę w okolicach Zaduszek, więc naturalne było dla mnie odwiedzenie jej grobu na wojskowych Powązkach. Zapaliłam znicz jako podziękowanie i formę wspomnienia.
Z lektury książki i wizyty na grobie autora mam zamiar uczynić swoją coroczną tradycję. W tym roku zaczynam od drugiej strony - sprawdzam pochowanych autorów na jednym z warszawskich cmentarzy i wybieram jednego z nich, a później konkretną książkę. Kogo wybrałam w tym roku dowiesz się w Zaduszki.
Zapalisz znicz na grobie jakiegoś autora? Może masz ulubionego autora, którego odwiedzasz co rok? A może w tym roku odwiedzisz czyjś grób po raz pierwszy?
0 komentarze:
Prześlij komentarz