Blog o książkach. Różne gatunki, różne kraje, różni autorzy.

poniedziałek, 26 października 2015

Indyjska fantastyka w mojej bibliotecze

Fantastyczne historie świata czyli przeczytanie historii fantasy/sf/paranormalnych z całego świata (196 krajów i regionów) zaczęły się dopiero w październiku 2015 r., ale pomysł nie zrodził się dopiero teraz. Ani nie w momencie, w którym zaczęłam robić anglojęzyczną listę światowego science fiction. Wcześniej zaczęłam szukać i kopać.

Japońskie, chińskie, południowokoreańskie sf czy fantasy choćby w formie komiksu było dostępne... ale Indie...? Nie chciało mi się wierzyć, że jedyna "fantastyka" to eposy. Ani, że nie ma tam komiksów. Znalazłam tego trochę, problemem była mała dostępność. Ściągnęłam poprzez brytyjski Amazon kilka pozycji, które wydały mi się interesujące. A skoro indyjska fantastyka miała się dobrze mimo nieistnienia w świadomości przeciętnego miłośnika fantastyki, to zaczęłam kopać dalej, szukać np. afrykańskiej. Tak się zaczęło.

Część z tych pozycji już przeczytałam, ale wciąż są dwie książki, których nie czytałam i które mogę przeczytać w ramach Fantastycznych historii świata.



Tytuł: Turbulence
Autor: Samit Basu

Wydawnictwo: Titan Books
Wydanie: 2012

Kupiłam, bo "indyjscy superbohaterowie" brzmiało interesująco. Przeczytałam. ;)

Tytuł: Resistance
Autor: Samit Basu

Wydawnictwo: Titan Books
Wydanie: 2014

Kontynuacja, 11 lat po Turbulence. Jak się domyślasz, Turbulence, spodobało mi się na tyle by bez wahania kupić drugą część. Jeszcze nie przeczytałam.

Tytuł: Devi

Wydawnictwo: Virgin Comics

Bogini, indyjska superbohaterka i zwykła kobieta. Mam na razie dwa tomy historii...
Tytuł: Nieśmiertelni z Meluhy (Trylogia Śiwy tom 1)
Autor: Amish

Wydawnictwo: Czwarta strona
Wydanie: 2015

Byłam zdecydowana kupić to bez względu na wszystko, mimo że nie znam autora. No, ale ten opis... Przypomniała mi się taka stara piosenka ze słowami What if God was one of us... Książka jak najbardziej pasuje do Fantastycznych historii świata. Po tym co przeczytałam (podziękowania, fragment) mam bardzo wysokie oczekiwania! Kupię całą trylogię.

Sięgniesz po indyjską fantastykę?

2 komentarze:

  1. Tak, ale nie wiem kiedy. W przyszłym roku nadrabiam zaległości z zakresu literatury islandzkiej. Co warto przeczytać oprócz sag?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnie co czytałam to książkę Yrsy Sigurdardottir, Spójrz na mnie. Recenzja na blogu, w skrócie dobrze się czytało. Podobały mi się wiersze islandzkie z projektu Ort. Planuję przeczytać "Kobieta w 1000°C". Z islandzkiej fantastyki chcę przeczytać "Miecze dobrych ludzi". To chyba tyle co mi przychodzi do głowy.
      Miłego czytania!

      Usuń