Blog o książkach. Różne gatunki, różne kraje, różni autorzy.

niedziela, 16 listopada 2014

Amazońskie ceny

09:52 Napisany przez Kama , , , ,
Korzystasz z Amazona? Ja wielokrotnie korzystałam, z amerykańskiego, brytyjskiego czy (najczęściej) japońskiego. Korzystałam też z Marketplace, kupowałam książki czy płyty u innych sprzedawców. A teraz...

Wszystko zaczęło się na Goodreads, portalu społecznościowego dla czytelników z całego świata. W jednej z moich grup wkrótce zacznie się grupowe czytanie Outlander (Obca), Diany Gabaldon. Myślałam o tym, żeby przeczytać tę książkę. Jest gruba, więc nadaje się do wyzwania The Full House Challenge w którym mam przeczytać książkę ponad 400-stronnicową. Dawno już nie miałam okazji porozmawiać z kimś na temat czytanej książki, więc czytanie w grupie brzmiało ciekawie. Tylko ten przedział czasowy... od listopada do stycznia.




Gdy tak marudziłam, że książkę będzie się czytać trzy miesiące, a wypożyczenie z biblioteki jest na miesiąc, jedna z członkiń grupy poleciła mi kupno książki na Kindle. Tylko 4,99$, pisała. Długo szukałam tej książki za 5 dolarów. Niestety, jedyne co znalazłam to książkę za 7 dolarów. Żadnej innej wersji, która byłaby tańsza. Czytelniczka jednak potwierdziła, że właśnie ta książka kosztuje 4,99$. Wylogowała się nawet, żeby stwierdzić, czy cena nie była specjalna dla użytkownika Amazon Prime. Nie była. Wygląda na to, że cena 4,99$ jest dla mieszkańców USA, a cena 7$ jest dla mieszkańców Polski. Za ten sam plik.

Zaintrygowana sprawdziłam sklep Barnes & Nobles, w którym jak donosiła czytelniczka, e-book kosztował 6,99$. E-book kosztował 6,99$. Niespodziewanie sklep w którym nigdy nie robiłam zakupów, zapunktował.

Korzystasz z Amazona? Czy spotkałaś (spotkałeś) się już z taką sytuacją na Amazonie? Wiesz może z czego to wynika? 

Wciąż nie wiem, czy przeczytam Obcą. Nie jestem fanką romansów, ale czasem daję im szansę. Możesz mi doradzić?
Toktogi is on

5 komentarzy:

  1. Kiedyś kupowałam na Amazonie, bo ceny były przystępniejsze niż w Polsce. Ale przyszedł dzień, w którym Amazon zlikwidował darmową wysyłkę do Polski i tak o to sielanka się skończyła. Więc wcale nie zdziwiłabym się, gdyby i ceny dla nas były wyższe. Nie wiem, z czego to wynika. Ale jeśli nie wiadomo o co chodzi, to najprawdopodobniej chodzi o pieniądze.

    Kiedyś przeczytałam książkę w języku angielskim - Hamlet, Szekspira - ale to nie dla mnie. Nie jestem poliglotką. Bardziej skupiałam się na tym, aby dobrze przetłumaczyć, czy zrozumieć tekst, niż na treści. Tak więc zrezygnowałam i czytam tylko po polsku.
    Może kiedyś jeszcze spróbuję przeczytać coś w obcym mi języku, ale to będzie ciężka sprawa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polskie książki na Amazonie kupowałaś?
      Hmmm, jesteś pewna? Może to po prostu był problem z tą konkretną książką... Spróbuj przeczytać inną książkę (inne książki). Nie rezygnuj tylko po jednej próbie. Czytanie pomaga rozwijać język.

      Usuń
    2. Książki, filmy... Kiedyś się to opłacało. Teraz nie mam bladego pojęcia jak tam jest z cenami.
      Zazwyczaj buszuję po internecie szukając książkowych okazji. Amazon mi niepotrzebny, zwłaszcza że e-booki mi nie podchodzą.

      A skoro doradzasz, poszukam jakieś lekkiej książki po angielsku, może metodą małych kroczków się przekonam. :)

      Usuń
  2. To nie jest decyzja Amazonu, tylko polskiego prawa. W Polsce obowiązuje VAT na e-książki 23%, który sprzedawca jest zobowiązany doliczać. Czasami wydawca godzi się wliczenie tego we własne koszty i wtedy książka w kosztuje tyle samo dla klienta w Stanach i w Polsce. Ale w większości wypadków wygląda to tak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od kiedy 23% od 5$ to 2$? Polski VAT niczego nie tłumaczy.
      Za to przy okazji jak przeszukiwałam internet wyszło np. że za międzynarodowe ściągnięcia Amazon najpierw dolicza sobie 2$ a potem od całej kwoty dopiero podatek. Wypowiadali się o tym np. autorzy którzy cenę książki ustalili na 0,99$ a kosztowała ponad 3$.
      Według Invoice w Amazonie podatek był doliczany od kwoty 5,69$. To nadal oznacza "specjalną" cenę dla innych krajów. A trzeba wziąć pod uwagę, że w niektórych stanach USA też jest VAT na e-booki.

      Usuń