Czy korzystasz z bibliotek? 8 maja to Dzień Bibliotekarzy i Bibliotek. Zaś do 15 maja trwa Tydzień Bibliotek. W tym czasie zamieszczę parę postów związanych z bibliotekami.
Dawno, dawno temu korzystałam z bibliotek, czasem nawet nie w swojej dzielnicy. Wciąż czytałam książki - kupowałam albo pożyczałam od znajomych. Wróciłam do bibliotek dopiero jakieś półtora roku temu. I bardzo się cieszę z tego powrotu. Zasady trochę się zmieniły przez ten czas. W Warszawie, zapisując się do jednej biblioteki w dzielnicy, można korzystać ze wszystkich. Na 35 dni można wypożyczyć z jednej biblioteki naraz 5 książek, limit ogólny - 15. No i jest internetowy katalog czy zarządzanie kontem (rezerwacje, przedłużenia). Trzy dni przed terminem oddania książek zostanie wysłane przypomnienie na adres e-mail podany przy rejestracji.
Część bibliotek poza ogólnym zbiorem jest sprofilowana: biblioteka na ul. Młynarskiej jest nastawiona na fantastykę, biblioteka na ul. Bielskiego - na podróże, na Chłodnej - na literaturę historyczną i varsavianistyczną, na Wolskiej - na biografię i wspomnienia, a na Żytniej - na książkę mówioną (audiobooki). No i nie można jeszcze zapominać o bibliotece obcojęzycznej czy o bibliotekach dla dzieci i młodzieży.
Książki, które wypożyczyłam z biblioteki są opisane tagiem z biblioteki - w łatwy sposób możecie sprawdzić, że nie tylko książki z minionego systemu można tam wypożyczyć. Nowości w bibliotekach można też sprawdzić w internecie.
Wygląd bibliotek też się zmienił. Można na miejscu poczytać prasę (na stronie biblioteki figurują posiadane tytuły) czy skorzystać z internetu. A zresztą, starczy spojrzeć na stronę biblioteki by zobaczyć jak wygląda, np. ta fantastyczna.
Dziękuję zwłaszcza paniom z bibliotek nr 14 i 51 na warszawskiej Woli. Przyjemnie wracać do biblioteki. :)
Przystąpiłam do "wyzwania" 2015 Library Challenge. Wyzwanie polega na wypożyczeniu w ciągu roku z biblioteki określonej ilości pozycji (zadeklarowanej samemu). Najwyższy poziom to 28+. Ten poziom wybrałam, ale zbyt wielkim wyzwaniem to nie będzie. Przeczytałam już 17 książek, 9 kolejnych jest wypożyczonych. W czerwcu powinnam wypełnić zadanie.
Najczęściej uczestniczę w Dyskusyjnym Klubie Książki w bibliotece na Młynarskiej. Zaczęłam w styczniu od Lema, później były superkobiety w fantastyce, a ostatnio (akurat 8 maja) byłam na dyskusji o psychopatach. Lubię to, że dyskusja zawsze potoczy się w nieoczekiwany sposób. Wczorajsza dyskusja o psychopatach dotyczyła nie tylko książek, filmów i seriali fantastycznych (albo kryminalnych), ale też wyborów, korporacji, przekrętów finansowych Amber Gold i SKOKów czy... dystansu do wydarzeń.
Nieraz odstaję, bo filmów z usańskimi superherosami nie oglądam, Gry o Tron (cała masa psychopatów) nie czytałam ani nie oglądam, jak już obejrzę coś usańskiego (np. serial Forever z Ioanem Gruffuddem) to okazuje się, że inni tego nie oglądali... Rzucam przykładami azjatyckiej twórczości (chociaż ktoś kojarzył południowokoreański webtoon Noblesse). Aneta i Paulina, bibliotekarki i moderatorki dyskusji, chyba już tylko czekają z czym znowu wyskoczę. Wczoraj pokazałam ujęcie z mini-serialu MPD Psycho (na podstawie mangi) w książce, którą przywiozłam z Japonii (podobny obrazek do tego po prawej). Polecam, historia jest ciekawa.
Mimo to, gdy temat dotyczy jakiejś problematyki, zazwyczaj udaje nam się znaleźć jakiś wspólny grunt. W końcu jesteśmy z jednego fandomu. Jako uczestnicy mamy prawo do wyboru tematu kolejnej dyskusji. W czerwcu, ostatnim spotkaniu przed wakacyjną przerwą, spotkamy się, by podyskutować o jednej książce. Nie byliśmy w stanie wybrać jednego konkretnego tytułu, ani do końca zgodzić się w kwestii autorów, więc panie bibliotekarki wybiorą za nas, dbając o to byśmy wszyscy mieli szanse ją przeczytać.
A Ty korzystasz z bibliotek? Wypożyczasz książki lub uczestniczysz w spotkaniach?
Dawno, dawno temu korzystałam z bibliotek, czasem nawet nie w swojej dzielnicy. Wciąż czytałam książki - kupowałam albo pożyczałam od znajomych. Wróciłam do bibliotek dopiero jakieś półtora roku temu. I bardzo się cieszę z tego powrotu. Zasady trochę się zmieniły przez ten czas. W Warszawie, zapisując się do jednej biblioteki w dzielnicy, można korzystać ze wszystkich. Na 35 dni można wypożyczyć z jednej biblioteki naraz 5 książek, limit ogólny - 15. No i jest internetowy katalog czy zarządzanie kontem (rezerwacje, przedłużenia). Trzy dni przed terminem oddania książek zostanie wysłane przypomnienie na adres e-mail podany przy rejestracji.
Część bibliotek poza ogólnym zbiorem jest sprofilowana: biblioteka na ul. Młynarskiej jest nastawiona na fantastykę, biblioteka na ul. Bielskiego - na podróże, na Chłodnej - na literaturę historyczną i varsavianistyczną, na Wolskiej - na biografię i wspomnienia, a na Żytniej - na książkę mówioną (audiobooki). No i nie można jeszcze zapominać o bibliotece obcojęzycznej czy o bibliotekach dla dzieci i młodzieży.
Książki, które wypożyczyłam z biblioteki są opisane tagiem z biblioteki - w łatwy sposób możecie sprawdzić, że nie tylko książki z minionego systemu można tam wypożyczyć. Nowości w bibliotekach można też sprawdzić w internecie.
Wygląd bibliotek też się zmienił. Można na miejscu poczytać prasę (na stronie biblioteki figurują posiadane tytuły) czy skorzystać z internetu. A zresztą, starczy spojrzeć na stronę biblioteki by zobaczyć jak wygląda, np. ta fantastyczna.
Bibliotekarze
Osoby znające książki, czytające je i mogące podpowiedzieć kolejne lektury (np. do wyzwań). A także świetni uczestnicy dyskusji oraz organizatorzy wydarzeń kulturalnych. Naburmuszeni bibliotekarze to rzadkość.Dziękuję zwłaszcza paniom z bibliotek nr 14 i 51 na warszawskiej Woli. Przyjemnie wracać do biblioteki. :)
Wyzwania
Ułożenie książek krajami w bibliotekach dla dorosłych zainspirowało mnie do stworzenia wyzwania Dookoła świata: od A do Z. Co prawda nie zgadzam się do końca z klasyfikacją UKD w bibliotekach, bo zgodnie z nią literatura wszystkich krajów afrykańskich jest wrzucona do jednego worka (w przeciwieństwie np. do południowoamerykańskiej czy azjatyckiej). Trochę to utrudnia szukanie książek do wyzwań.Przystąpiłam do "wyzwania" 2015 Library Challenge. Wyzwanie polega na wypożyczeniu w ciągu roku z biblioteki określonej ilości pozycji (zadeklarowanej samemu). Najwyższy poziom to 28+. Ten poziom wybrałam, ale zbyt wielkim wyzwaniem to nie będzie. Przeczytałam już 17 książek, 9 kolejnych jest wypożyczonych. W czerwcu powinnam wypełnić zadanie.
Wydarzenia
Na spotkaniu autorskim jeszcze nie byłam. Na Nocy Muzeów w bibliotece - jak najbardziej. Na spotkaniach w ramach Klubu Podróżnika w bibliotece na ul. Bielskiego byłam kilkakrotnie. Jako słuchacz lub jako prowadząca. Opowiadałam o Indonezji (Jawie) lub o podróży pociągiem po Japonii. Biblioteki są otwarte na propozycje spotkań, także tych, które czytelnicy chcieliby poprowadzić.
Najczęściej uczestniczę w Dyskusyjnym Klubie Książki w bibliotece na Młynarskiej. Zaczęłam w styczniu od Lema, później były superkobiety w fantastyce, a ostatnio (akurat 8 maja) byłam na dyskusji o psychopatach. Lubię to, że dyskusja zawsze potoczy się w nieoczekiwany sposób. Wczorajsza dyskusja o psychopatach dotyczyła nie tylko książek, filmów i seriali fantastycznych (albo kryminalnych), ale też wyborów, korporacji, przekrętów finansowych Amber Gold i SKOKów czy... dystansu do wydarzeń.
Nieraz odstaję, bo filmów z usańskimi superherosami nie oglądam, Gry o Tron (cała masa psychopatów) nie czytałam ani nie oglądam, jak już obejrzę coś usańskiego (np. serial Forever z Ioanem Gruffuddem) to okazuje się, że inni tego nie oglądali... Rzucam przykładami azjatyckiej twórczości (chociaż ktoś kojarzył południowokoreański webtoon Noblesse). Aneta i Paulina, bibliotekarki i moderatorki dyskusji, chyba już tylko czekają z czym znowu wyskoczę. Wczoraj pokazałam ujęcie z mini-serialu MPD Psycho (na podstawie mangi) w książce, którą przywiozłam z Japonii (podobny obrazek do tego po prawej). Polecam, historia jest ciekawa.
Mimo to, gdy temat dotyczy jakiejś problematyki, zazwyczaj udaje nam się znaleźć jakiś wspólny grunt. W końcu jesteśmy z jednego fandomu. Jako uczestnicy mamy prawo do wyboru tematu kolejnej dyskusji. W czerwcu, ostatnim spotkaniu przed wakacyjną przerwą, spotkamy się, by podyskutować o jednej książce. Nie byliśmy w stanie wybrać jednego konkretnego tytułu, ani do końca zgodzić się w kwestii autorów, więc panie bibliotekarki wybiorą za nas, dbając o to byśmy wszyscy mieli szanse ją przeczytać.
A Ty korzystasz z bibliotek? Wypożyczasz książki lub uczestniczysz w spotkaniach?
0 komentarze:
Prześlij komentarz